WIELU UCZONYCH
Wiele uczonych zdaje sobie z tego sprawę i podtrzymuje starannie zarówno prestiż własny, jak i swojej nauki, unikając wszelkich zbliżeń. Ludzie ci z reguły zajmują się nauką „czystą”, pisaną przez duże „N”, na co też zwracają uwagę, ażeby robić możliwie wielkie wrażenie. Lubią też wyrażać swoje myśli w sposób maksymalnie trudny, aby z kolei sprawiać na odbiorcach wrażenie, że te myśli są po prostu tak genialne, iż nie można ich łatwo wyrazić, a tym bardziej zrozumieć. Pod pokrywką żargonu pseudonaukowego, udziwnionego najchętniej symbolami matematyki* skrywają przeróżne banały i frazesy, jakimi rzeczywiście dysponują. I w taki m. in. sposób starają się utrzymać dystans społeczny, a tym samym swój prestiż. Zachowanie dystansu w stosunku do ludzi nie jest jednak czynnikiem autorytetotwórczym, chociaż umacnia prestiż i pozwala maskować brak autorytetu osobistego.